zisiejsze Psie Pole jest dość odległą od centrum dzielnicą Wrocławia, obfitującą zarówno w urocze, choć w większości trochę zapuszczone kamieniczki, jak i w wysokie blokowiska. Z punktu widzenia historii Wrocławia szczególnie interesująca jest jednak nazwa osiedla, wywodząca się od rozegranej tu w 1109 r. potyczki pomiędzy wojskami Bolesława Krzywoustego, a niemieckim rycerstwem, które mimo przewagi liczebnej zostało rozgromione. Trupów nikt nie pochował, a psy z całej okolicy zbiegły się, by je rozwłóczyć, stąd tez wzięła się nazwa Psiego Pola. Z miejscem tym wiąże się jeszcze jedno podanie - jeśli wierzyć kronikarzom, w roku 1551 miał tu spaść ognisty deszcz. Kto wie, może jego śladów powinni poszukać łowcy meteorytów?