pod Kościoła św. Marii Magdaleny prawdziwy łowca krasnoludków może się udać na ulicę Oławską lub Świdnicką. My proponujemy ul. Świdnicką, gdyż tamtejsze krasnale są najpoprawniejsze politycznie. Mamy tu i Papę Krasnala, który maczał paluchy w Pomarańczowej Alternatywie (rodzice wyjaśnią dzieciom, że chodziło o wolność i alternatywę dla czerwonych flag brzydkich komunistów, których importowane zza zachodniej granicy krasnoludki nie lubią). Mamy tez Krasnala niepełnosprawnego, który wraz z dwoma kumplami rozrabia przy przejściu podziemnym. Mamy też na rogu Rynku i Świdnickiej słynne Syzyfki, najpracowitsze wrocławskie krasnale, bardzo zajęte porządkowaniem granitowych kul na rynku. Jeśli zaś ktoś się uważnie przyjrzy, na jednej z latarni, mniej więcej na wysokości ul. Ofiar Oświęcimskich, znajdzie krasnala wchodzącego na latarnię, zwanego przez swych pobratymców Słupnikiem…