Śladami wrocławskich legend
Przystanek 19 z 23
 
Kościół św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława

Kościół św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława Położony blisko rynku i ustawiony tyłem do ul. Świdnickiej Kościół pod wezwaniem św. Stanisława, św. Doroty i św. Wacława ufundowany został w roku 1350 dla upamiętnienia porozumienia o prawach do Śląska zawartego między Kazimierzem Wielkim a Karolem IV. Troje patronów kościoła symbolizować miało trzy narody, których dzieje splotły się we Wrocławiu: Czechów, Polaków i niemieckich osadników. Do roku 1530 kościół należał do augustianów–eremitów. Potem na cztery lata przejęli go franciszkanie, jednak na skutek rosnącej w siłę reformacji okazali się niewystarczająco liczni i w 1534 r. musieli go przekazać radzie miejskiej. Od 1561 r. aż do zwrócenia kompleksu budynków klasztornych braciom mniejszym kościół służył jako magazyn. Po kasacie zakonu w 1810 r. zabudowania klasztorne mieściły od 1817 r. więzienie, potem zaś zostały rozebrane. Działkę po nich wykupili za zawrotną na owe czasy sumę 600 tys. marek wrocławski bankier Wallenberg Pachaly i architekt Karl Grossem, by zbudować na nich dom handlowy i luksusowy hotel. Ostał się tylko sam kościół, w którym wybito nowe wejście w zachodniej elewacji i którego mimo zawrotnych cen działek w tym rejonie nie zdecydowano się zburzyć. Turystę często dziwi tak ogromne nagromadzenie kościołów we Wrocławiu, jak również fakt, że mimo tylu wojen i tak dynamicznego rozwoju miasta wiele starych świątyń dotrwało do naszych czasów. Przyczyną jest niechęć Wrocławian do burzenia świątyń — można je było przebudowywać lub budować na ich miejscu nowsze kościoły, jednak zburzenie ich i przeznaczenie poświęconej ziemi pod inne cele przyniosłoby pecha, stąd też raz wybudowany kościół stał tak długo, jak na to pozwalał jego stan techniczny, potem zaś był zastępowany nową świątynią.



Separator
English Polski